Samochód gotowy do odbioru. Termin
robót można powiedzieć dotrzymany. Garbaty jest już w nowym lakierze w dodatku
bardzo ładnie położonym. Imponuje mi swoją gładkością bez polerowania. Mam
nadzieję, że równie dobrze były wykonane prace przygotowawcze. Nie wszystko
odbyło się tak jak bym tego chciał, no ale cóż mam nadzieję, że czas pokaże, iż
w większości przypadków fachowcy mieli rację i zastosowane przez nich środki
sprawdzą się dzięki czemu długo cieszyć się będę nowym lakierem.
Na krótko przed wyjazdem okazało się,
że jeden z tylnych cylinderków wysłużył się czego dał dowód wylanym płynem
hamulcowym. Wymiana uszkodzonej części układu hamulcowego nie była problemem dla
tego zakładu, także jadę do domu z w pełni działającymi hamulcami.
Przede mną jeszcze sporo pracy. Jak
widać samochód jest, że tak to określę surowy. Nie powala swoim wyglądem póki
co. Pozbawiony jest zarówno elementów ozdobnych i wewnętrznego wyposażenia.
Tapicerka również zostanie odnowiona a przyszłościowo garbus otrzyma nowe
aluminiowe felgi ATS. W planach mam również wyposażenie garbusa w dodatkowe
ogrzewanie postojowe BN2 – moja 1303jka to wersja szwedzka, więc mam wszystkie
potrzebne otwory do zainstalowania tego przyrządu. Przyszłościowo czeka mnie
również wymiana poszczególnych elementów układu hamulcowego (tarcze przód,
szczęki tył) i odrestaurowanie zawieszenia wraz z układem kierowniczym
samochodu. Cele wytyczone więc do dzieła… |