Idąc dalej przyszła kolej na filtr
olejowy. Do montażu nowego filtra zastosowałem po uprzednim odświeżeniu i
malowaniu element mocujący. Musiałem wymienić również chłodnicę olejową na nową,
gdyż przy próbie szczelności starej chłodnicy okazało się, że durszlak nie ma
tylu dziur, co ta chłodnica. Silnik chyba musiał długo stać nieuruchamiany. Aż
strach pomyśleć co by było, gdybym założył starą chłodnicę, a zwłaszcza, że nowa
pompa olejowa podaje większe ciśnienie oleju niż standardowa i wypracowana.
Założyłem termostat, który był zamontowany wcześniej w tym silniku, bo działał
bez zarzutu.