21.09.2011
Każdego dnia drobny sukces. Powoli demontuję każdy
element, segreguję części, te które rokują
przydatność zachowuję reszta idzie do kosza. Garbus
okazuje się zgodnie z numerami rasową 1303 jką z
listopada 1973 roku, pierwszy jej kolor to błękit.
Auto jest bez znaczących przeróbek, jednak karoseria
była już naprawiana dosyć solidnie aczkolwiek w
wielu miejscach chałupniczo, no cóż trzeba będzie to
poprawić. Silnik 1200 nie wykazuje luzów na wale
oraz większych wycieków, niestety nie mam
akumulatora więc z odpaleniem muszę poczekać. Na
suficie znajduje się oryginalna podsufitka nigdy
wcześniej nie demontowana. Szkoda, że jej stan nie
nadaje się do wykorzystania.
|